Zidentyfikowano kluczowy czynnik, który może zmienić losy związku
Amerykański psycholog Mark Travers zidentyfikował jeden czynnik, który może uratować związek na krawędzi rozwodu. Napisał o tym w swoim artykule dla Forbes, odnosząc się do niedawnego badania przeprowadzonego przez psychoterapeutę i naukowca Shauna Fenske, opublikowanego w Journal of Couple & Relationship Therapy.
Praca naukowca rzuciła światło na fakt, że kluczowym czynnikiem, który może zmienić losy związku, jest nadzieja.
„Nie jest to tylko marzenie, ale aktywne przekonanie, że zmiana jest możliwa i warto do niej dążyć. Nawet niewielki poziom nadziei na wczesnych etapach kryzysu może przewidzieć, czy partnerzy będą nadal pracować nad odbudową małżeństwa rok później” – zauważył Travers.
Jednym z głównych wniosków płynących z badania jest to, że myśli o rozwodzie są znacznie częstsze niż powszechnie sądzono i same w sobie nie są oznaką końca.
„Najważniejsze to nie wstydzić się i nie tłumić takich myśli. Należy je traktować jako sygnał, a nie osąd. Uznanie i omówienie ich pomaga zrozumieć, co wymaga uwagi. Otwarta rozmowa, przyznanie się do swoich lęków i niezaspokojonych potrzeb to pierwszy krok do zmiany” – dodaje psycholog.
Podkreślił również, że jeśli para ma nawet mały promyk wiary w możliwość zmiany, może to zapoczątkować reakcję łańcuchową pozytywnych działań.
Jednocześnie psycholog wyjaśnił, że nadzieja rodzi się z poczucia, że jest się w stanie wpłynąć na sytuację.
„Nie czekaj, aż twój partner się zmieni – zacznij od siebie. Nawet małe kroki, takie jak uważne słuchanie, szczere przeprosiny lub mniej krytyki, mogą zmienić atmosferę w związku. Świętuj małe zwycięstwa: spokojna rozmowa zamiast kłótni, uśmiech, ciepłe słowo – to wszystko wzmacnia wiarę, że zmiana jest możliwa” – radzi ekspert.
Podkreślił też, że to normalne mieć wątpliwości, ale nie należy dać się im sparaliżować.
„Nadzieja nie gwarantuje uratowania małżeństwa, ale pomaga przejść przez kryzys z większą jasnością, szacunkiem i bez żalu – bez względu na to, jaką decyzję ostatecznie podejmiesz” – stwierdził psycholog.