Zdjęcie: z otwartych źródeł
Jeśli zrobisz to źle, otrzymasz wodnistą, bezsmakową masę zamiast apetycznych kęsów
Smażone grzyby mogą podbić nawet najbardziej wymagających smakoszy. Wszystko zależy jednak od tego, jak dokładnie je przyrządzimy. Jeśli zrobimy to źle, zamiast apetycznych kawałków otrzymamy wodnistą, pozbawioną smaku masę. Onet podpowiada, jak sprawić, by grzyby podczas smażenia nie stały się papką.
Jaki jest główny błąd podczas smażenia pieczarek?
Większość grzybów składa się prawie w 90 procentach z wody. Kiedy wrzucamy je natychmiast na gorącą patelnię z oliwą lub olejem roślinnym, płyn zaczyna intensywnie parować, a grzyby tracą zarówno smak, jak i konsystencję. W rezultacie raczej się duszą niż smażą.
Profesjonalni kucharze zalecają najpierw gotowanie na parze wody z grzybów bez oleju, a dopiero potem dodawanie tłuszczu i przypraw.
- Dobrze rozgrzać patelnię – najlepiej żeliwną lub teflonową.
- Smażyć grzyby małymi partiami, aby nie parowały we własnych sokach.
- Mieszaj je od czasu do czasu, aż wilgoć całkowicie odparuje, a kawałki będą lekko złociste.
- Dopiero wtedy dodać olej, sól i ulubione przyprawy.
- W ten sposób uzyskasz grzyby o bogatym smaku, przyjemnej konsystencji i złocistej skórce.
Kilka dodatkowych wskazówek od szefów kuchni
- Nie smaż grzybów na zbyt dużym ogniu, mogą się łatwo przypalić po dodaniu oleju.
- Średnie ciepło jest idealne, pozwalając kawałkom równomiernie się zrumienić.
- Dodaj cebulę i czosnek po odparowaniu wody, w przeciwnym razie będą się dusić, a nie smażyć, co pogorszy smak.
Uwagi:
